Sesja Ślubna Gdańsk | Anna i Marek | Sesja ślubna i ciążowa

Przed nami jesienna sesja ślubna i ciążowa zarazem. Wędrujemy z Anią i Markiem do dworku na Warmii.

Bywa tak, że mimo najszczerszych chęci ku temu, aby kalendarz się rozdwoił, nie chce on tego zrobić. I tym razem, w terminie ślubu Ani i Marka, byłem zaangażowany w innym reportażu. Pomimo wsparcia żony, nieraz pań wizażystek, czy operatorów wideo, zdjęcia ślubne traktuje jako swoją autorską działalność w ramach firmy. Daje to cenioną przez pary indywidualność i nutę własnej osoby, charakteru i uczuć w tym co otrzymują. Nic nie stoi na przeszkodzie jednak w wykonaniu sesji po-ślubnej, zwłaszcza z tak fajnymi ludźmi, z którymi już w trakcie pierwszej rozmowy telefonicznej czuje się wspólne wibracje. To najważniejsza wartość i iskra w tym o się razem robi.

Dobraliśmy zatem miejsce. Dość odległe, nie związane z Trójmiastem, morzem, ale jakże urokliwe i porywające. Nadaje ono styl swoim prowansalsko-rustykalnym charakterem, piękno odległych zakątków uwalnia uczucia, a gościnność i zapach kuchni dworu wynagradza wszelkie trudy i otacza nas przenikając do serc. Smak Warmii, miejsc które mijamy bardzo często w drodze do mojej Arkadii – Mazur. Niech dowiedzie tego kilka butelek wina z tarniny z okolic dworu jakie kurzą się w naszej piwnicy.

Nasza para przezwyciężyła awarię w drodze, razem walczyliśmy z ostatkami czasu i światła krótkiego jesiennego dnia. Zachowaliśmy przy tym rozsądek w wysiłkach z uwagi na to, że nie byliśmy wtedy sami… 🙂

Zapraszam do kontaktu wszystkie pary widzące w ten sposób sesję ciążową jak i ślubną.